Foxtrail

en
/
de
/
pl
/
hu

Spotkanie po latach na Królewskim Szlaku

Prawdziwą przyjaźń można poznać po tym, że nieważne w jakim momencie życia i miejscu na świecie się znajdziemy – ona zawsze pozostaje taka sama. Oto historia o trekkingu po Szlaku Królewskim w Szwecji (Kungsleden, King’s Trail), w którym wzięła udział ekspertka w dziedzinie outdooru Sofia Johansson oraz jej wieloletnia przyjaciółka Jenny Pettersson. Po drodze jeszcze bardziej niż do tej pory doceniły moc natury oraz siłę kobiecej przyjaźni.

Towarzysz, kolega, kumpel, ziomek, kompan, psiapsióła – nieważne jakiego określenia użyjemy, dobry przyjaciel to skarb. Prawdziwa przyjaźń to taka, która nie zmienia się ani trochę nawet po długiej rozłące. Czas i kilometry nie grają tu roli. 

Żeby się o tym przekonać, wystarczy zapytać ekspertkę w dziedzinie outdooru Sofię Johansson oraz jej wieloletnią przyjaciółkę Jenny Petersson. Życie zaprowadziło je do innych miast i nie widziały się przez pięć lat. Mimo to, kiedy spotkały się na szlaku King’s Trail w sierpniu 2021 roku, czuły się, jakby minął tylko jeden dzień. Nic się nie zmieniło. 

Sofia i Jenny poznały się na pierwszym roku studiów i bardzo szybko się do siebie zbliżyły, kiedy Jenny wprowadziła się do maleńkiego mieszkania Sofii po trudnym zerwaniu. Obie są miłośniczkami natury i wiele razy rozmawiały o wspólnym trekkingu. W końcu pojawiła się ku temu idealna okazja: Fjällräven Classic Sweden. 

Trasa trekkingu Classic Sweden prowadzi fragmentem Królewskiego Szlaku (King’s Trail) – od Nikkaluokta do Abisko – przez jedno z ostatnich naprawdę dzikich miejsc w Europie. Sofia była tam już wiele razy, ale podkreśla, że “każdy z nich jest wyjątkowy, ponieważ pogoda zawsze jest inna i wszystkie elementy natury także się zmieniają”.

W 2020 roku Sofia pokonała trasę trekkingu Classic Sweden w pojedynkę, co dodatkowo było transmitowane na żywo dla ludzi z całego świata. Natomiast w 2021 roku, kiedy wszystko zaczęło powracać do normy, przejście szlaku z dobrą przyjaciółką wydawało się świetnym sposobem na doświadczenie go w zupełnie nowy sposób. Jenny nie trzeba było namawiać: “Byłam bardzo podekscytowana, kiedy Sofia zaproponowała mi tę wspólną przygodę. Nie musiałam pytać o nic więcej, od razu powiedziałam – tak!” 

Spotkanie na dworcu w Kirunie było dość emocjonujące. Sofia zastanawiała się: “Czy ona tam jest? Czy ona tam jest?”. W końcu pociąg się zatrzymał, a Jenny tam BYŁA. “To było takie miłe uczucie!” – mówi Sofia. Po kilku godzinach rozmowy i zweryfikowaniu sprzętu, przyjaciółki wyruszyły do pierwszego punktu na trasie Classic Sweden: Kebnekaise. 

Sofia opisuje, jak przebiegała ich wyprawa:

“Pierwszego dnia zajmujesz się swoimi sprawami. Myślisz o tym, jaki masz sprzęt, a czego nie zabrałaś. Ale po dwóch, trzech dniach zaczynasz lepiej słyszeć. Zaczynasz widzieć inaczej. Wtedy naprawdę zauważasz piękno otaczającej Cię przyrody, zaczynasz dostrzegać zwierzęta. I myślę, że właśnie wtedy robi się naprawdę ciekawie”.

Mimo że w Szwecji znajduje się najdłuższy ze wszystkich trekkingów serii Classic, po 110 kilometrach przyjaciółki stwierdziły, że to doświadczenie zapewnia właściwą równowagę między przystępnością a wyzwaniem. Jak powiedziała Jenny: “Chodzi o to, by robić coś we własnym tempie. To Ty decydujesz, jak szybko i jak daleko chcesz się przemieszczać”. Teren jest zróżnicowany: od zielonych dolin po skaliste przełęcze, a zróżnicowane widoki można podziwiać zarówno powyżej, jak i poniżej granicy lasu. Szwedzki górski krajobraz jest piękny i odmienny od wszystkich innych, ale też stosunkowo przyjazny. “Góry są niezwykle majestatyczne, a chodząc po dolinach, ma się wrażenie, że jest się naprawdę małym. A jednocześnie jest się w jakiś sposób w bezpiecznym miejscu.” – dodaje Jenny.

Jednym z zaskakujących “wyzwań”, przed jakim staje większość ludzi, jest robienie przerw. Jak mówi Sofia: “Najtrudniej jest zrobić sobie przerwę, kiedy czujesz się dobrze, bo wydaje ci się, że jej nie potrzebujesz. Ale prawdopodobnie to właśnie wtedy potrzebujesz jej najbardziej”. Podczas tych przerw Sofia i Jenny odpoczywały i uzupełniały zapasy wody i jedzenia. Przerwy były też okazją do sprawdzenia sprzętu, na przykład legginsów Abisko Trekking Tights Pro W, w które były wyposażone. Legginsy, zaprojektowane przez kobiecy zespół Fjällräven, zapewniły przyjaciółkom komfort podczas całej wędrówki.  

Nieobciążone troską o ubranie i sprzęt, który niosły na plecach, miały przestrzeń do refleksji nad wyjątkowymi doświadczeniami kobiet na szlaku. Zgodziły się, że przyroda jest często pokazywana z męskiej perspektywy, co ogranicza możliwość zdobycia przez kobiety szczególnie cennej dla nich wiedzy. Może to mieć wpływ na wszystko – od wskazówek, jak poradzić sobie z miesiączką podczas długiej wędrówki, po znalezienie odpowiedniego ekwipunku. Choć Sofia i Jenny czuły się komfortowo i były pewne swoich umiejętności radzenia sobie w outdoorze, wiedzą, że jest jeszcze wiele rzeczy, które można poprawić. Jednym z najprostszych kroków jest umożliwienie kobietom dzielenia się swoimi doświadczeniami. Oto, co Sofia ma na ten temat do powiedzenia: 

“Myślę, że jest bardzo wiele ciekawych i inspirujących historii o przeróżnych kobietach. Te historie po prostu nie zostały opowiedziane. I to jest problem. Wydaje mi się, że zmiana tego stanu rzeczy powinna zacząć się od zapytania większej liczby kobiet o ich pasję do przyrody. Chcę usłyszeć te historie, chcę się nimi zainspirować i chcę poznać więcej sposobów na cieszenie się naturą!” 

Najlepszą częścią trekkingu Classic Sweden dla Sofii i Jenny było wejście na nowy poziom przyjaźni. Podczas wielodniowej wędrówki nie da się uniknąć wielu przyjemnych momentów. Na przykład wspólne rozbijanie namiotu, które przywołuje wspomnienia z dzieciństwa ze spotkań na nocowanie i rozmów do późnej nocy, dopóki oczy same się nie zamkną. Albo świadomość, że przyjaciel ma przy sobie smakołyki, które lubisz, by podzielić się nimi podczas przerwy. Sofia opisuje trekking z przyjaciółką jako prostszy sposób na życie, w którym mniej jest zmartwień, a znacznie więcej radości:

“Podczas tygodnia na Classic Sweden udało nam się powiedzieć to, co w przeszłości pozostało niedopowiedziane. Rzeczy, które prawdopodobnie wiedziałyśmy o sobie nawzajem, ale o których nigdy tak naprawdę nie rozmawiałyśmy. A także rzeczy, których tak naprawdę o sobie nie wiedziałyśmy.  

Myślę, że ten tydzień rozpoczął nowy etap w naszej przyjaźni. Podoba mi się, że nadal jest to przyjaźń pełna przestrzeni i szczerości, ale teraz z dodatkową głębią i zrozumieniem. Naszą nową supermocą jest bycie tu i teraz i nigdzie indziej”. 

Dla Sofii to jeszcze nie koniec poznawania przyrody z przyjaciółmi. Planuje ona nadal zabierać w góry co najmniej jednego przyjaciela każdego roku: “To taka mała rzecz, ale będzie wspaniale, jeżeli uda mi się zarazić zamiłowaniem do natury chociaż jedną osobę”.

Chcesz przeczytać więcej historii o doświadczeniach kobiet na szlaku? Zajrzyj do tekstu “Profesjonalne debiutantki” o kobietach, które również wyruszyły na trasę trekkingu Classic. Możesz także prześledzić losy Caroline Kong, byłej szefowej Fjällräven w Azji, która pokonała Corsica’s GR20

STRONA WYKORZYSTUJE PLIKI COOKIES

Ta strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci lepsze doświadczenia zakupowe. Odwiedzając tę stronę, wyrażasz zgodę na naszą politykę ochrony danych osobowych oraz politykę plików cookies. Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszym oświadczeniem dot ochrony danych osobowych.